Pizza uznawana jest, bardzo niesprawiedliwie, za niezwykle tuczące danie. Prawdopodobnie przez luźne skojarzenie z jedzeniem typu fast food, które stało się synonimem niezdrowych i wysokokalorycznych dań. Ci, którzy sami robią pizzę doskonale wiedzą, że wcale nie jest to danie typu fast. I wcale nie trzeba się wiele nakombinować, by nazwać ją dietetyczną.
Jak może wyglądać fit pizza? Oto nasz sposób.
Co w pizzy piszczy?
Dlaczego uznajemy pizzę za kaloryczną? Zapominamy, że wywodzące się z Włoszech danie wcale nie wygląda tak, jak w naszych rodzimych restauracjach. Cztery sery, majonezowe sosy, grube ciasto, boczek i szynka na jednym placku – to wszystko sprawia, że danie staje się coraz tłustsze i cięższe. I oczywiście nie ma w tym nic złego, sami uwielbiamy sos czosnkowy! Jednak nie każdy może pozwolić sobie na takie kaloryczne wyskoki. Dlatego zamiast zamartwiać się, że pizza tuczy i idzie w boczki, lepiej wybrać wersję dietetyczną tego uwielbianego na całym świecie posiłku.
Dietetyczne ciasto
Od czego zacząć? Najlepiej od podstaw! Ciasto do pizzy nie jest niczym strasznym i z całą pewnością to nie ono jest najbardziej tuczące. Jednak warto wprowadzić w nim kilka modyfikacji, które sprawią, że placek będzie nie tylko lżejszy, ale także zdrowszy. Jak? W większości przypadków pizza robiona jest z mąki pszennej – najmniej wartościowej ze wszystkich. Zamiast niej możemy spokojnie użyć razowej, bez konieczności zmieniania proporcji i eksperymentowania. Mąka razowa także powstaje po zmieleniu ziaren pszenicy, jednak przed zmieleniem nie są one oczyszczane, dzięki czemu zachowują bardzo duże ilości błonnika, który pozytywnie wpływa na pracę naszych jelit. Zamiast grubego ciasta możemy także wybrać cienkie – by nie zapychać się mąką, ale tym, co znajduje się na pizzy.
Dietetyczne dodatki
A co będzie się na niej znajdować? Najchętniej wybieranym dodatkiem jest szynka, jednak ją warto zamienić na trochę chudsze mięso, na przykład kurczaka czy indyka. Warto także zrezygnować z kilku rodzajów mięs, a zamiast nich dodać do pizzy trochę warzyw: groszek, fasolę (także zawierające białko), szpinak, paprykę czy kukurydzę. Ser żółty także lepiej zastąpić mniej tuczącym składnikiem – mozzarellą. Gouda w 100 g ma aż 356 kcal, natomiast mozzarella tylko 280 kcal. To robi różnicę! Zwłaszcza, że na jednej pizzy może znajdować się więcej, niż 100 g sera.
A na koniec? Zamiast majonezowych sosów lepiej wybrać tradycyjny ketchup. Najlepiej taki bez cukru. Możemy także skorzystać z domowego sosu pomidorowego, który zawiera dodatkowo pyszne zioła.
I jak? Nadal uważacie, że pizza nie może być dietetyczna?